Ostatnia
droga w polskim świecie,
już – wolny człowiek – będę górą! już niezależny – czy już wiecie? Cieszyć się chcę emeryturą. Bo… – W polskim biurewskim życiu stadnym w polackiej firmie, takiej, w której, prostacki ruga szef podwładnych, bo tchórzy się o własną skórę. Szczebel ten szef ma niżej średniej. Gdy mu dyrekcja coś objawia, przyjmie służalczo każdą brednię, nonsensom się nie przeciwstawia. I dalej…– Trudziłem się ja życie całe minęło niczym jako wiek to, no i ponieważ pracowałem, znienawidziłem dwa ja słowa: „PREZES” i „DYREKTOR”. |
Biurewski real jest służbowy.
choć masz do pracy zapał hoży, W polskich folwarkach, durne głowy TO SĄ PREZESI, DYREKTORZY. Przyglądam im się życie całe tym dyrektorom i prezesom jak marnie rządzą, tępe gały, bo nazbyt mądrzy oni nie są. Prezes na stołku ma się biedzić, by wszem interes się opłacił. Na interesie wszak on sam siedzi PILNUJE STOŁKA, by nie stracił! Staraniem głupków i bęcwałów, kasa prezesom, dyrektorom, bo im w kieszeniach ciągle mało, choć gospodarkę mamy chorą. Dostatku nam tu nie narają choć nieźle radzą sobie sami. Bieda w tym naszym piszczy kraju BO ZŁYMI SĄ TU WŁODARZAMI! |
Z pomocą
ludziom też uważaj,
bo pomoc ludziom – czasem WINA! A twoje błędy, co się zdarza, będą ci wieki wypominać. * * * Takoż mi cuchnie polskie piekło nie stworzysz FAIR TRADE tu roboty. Tyle już młodych stąd uciekło, z Polski uciekli – od GŁUPOTY! Nie wyjechali dla pieniędzy, Powód wymienię tu kolejny – polskiej nie bali się tu nędzy, lecz – POLSKI GŁUP JEST BEZNADZIEJNY! Ostatnia droga w polskim świecie, już – wolny człowiek – będę górą! już niezależny – to już wiecie, Cieszyć się chcę emeryturą. |
czwartek, 29 września 2016
36. LAST WAY
Subskrybuj:
Posty (Atom)