piątek, 26 stycznia 2018

79. SIEG HEIL

Adolf Hitler był na swój sposób absolutnym geniuszem. Umiejętnie i sprawnie zorganizował BARDZO SILNE PAŃSTWO NIEMIECKIE. Takie państwo, które było w stanie zawojować pół świata. Reszta świata walczyła z nim przez pięć lat.

Hitler miał charyzmę. Byłem kiedyś na bardzo ciekawym kursie „Body Language”, czyli tak zwanej „mowy ciała
. Jak mówił wykładowca psycholog, i to jest fakt obiektywny, Hitler miał wrodzony, nieprawdopodobny dar przemawiania. Dlatego właśnie porwał miliony. Hitler umiał przemawiać tak porywająco, że niemieckie kobiety doznawały orgazmu. A zwracam uwagę, że środki przekazu były wówczas skromne – transmisje radiowe i kroniki filmowe w kinach. Telewizji przecież nie było.

Nawiasem mówiąc, ciekaw jestem, czy podczas oracji wygłaszanych przez Kaczyńskiego, polskie kobiety ulegają podobnym stanom emocjonalnym. Chyba tak, sądząc po zachowaniu co poniektórych, szpetnych urodą, ale szczerze oddanych posłanek PiS, które higienę intymną uważają za grzech ciężki.
No, ale Prezes nie wącha…
Teraz wszak mamy kolorową, stereofoniczną TV, a i niektórzy wielbiciele mogą obejrzeć sobie kurdupla nawet w 3D!

Po tak „chwalebnych” wypowiedziach na temat Hitlera, nie pozostaje mi nic innego, jak dodać, że sam jestem pochodzenia niemieckiego. W latach od 1940 do 1944 hitlerowcy wymordowali wszystkich męskich członków mojej rodziny, to znaczy wszystkich braci mojego dziadka. Mieli oni polskie obywatelstwo, ale niemieckie nazwisko. Nie podzielali poglądów Adolfa Hitlera i nie podpisali folks-listy…
Mój dziadek, najmłodszy z braci, jako jedyny przetrwał Mauthausen.
Podobny los spotkał wiele polskich rodzin o niemieckich nazwiskach.

Obecnie w Polsce rodzi się nazizm.
W mojej ocenie przyczyna tego procesu jest następująca – polscy prostacy zupełnie nie rozumieją mechanizmów działania demokracji typu zachodniego. Polscy prostacy nie rozumieją, że można stać się potęgą w wyniku mądrego zarządzania demokratycznym państwem i mądrego gospodarowania. Zwyczajnie polscy prostacy są głupi.

Głupi, ale nie do końca. Polscy prostacy naziści jednak widzą, że Polska jest państwem słabym i nie liczącym się w świecie. Polscy naziści słusznie dostrzegają też, że ani niemrawa i skorumpowana Platforma Obywatelska, ani przygłupie Prawo i Sprawiedliwość, nie zrobią z Polski potęgi światowej. Co do tego nikt nie ma złudzeń.

Polscy prostacy poszukują zatem sprawdzonych wzorców.
Trafnie poszukują i znajdują.
Takim najbardziej czytelnym, sprawdzonym wzorcem, jest właśnie wzorzec Adolfa Hitlera.
Nawet nie wzorzec Józefa Stalina. Rosja jest państwem terytorialnie wielkim, i stąd wynika ich niejako naturalna potęga. Niemcy zaś są państwem niewiele większym od Polski, a jednak w czasie drugiej wojny dokonali tego, czego dokonali!

Zatem polscy głupawi ekstremiści i radykałowie uważają, że jedynie metodami opartymi na ideologii Hitlera można szybko zbudować BARDZO SILNE PAŃSTWO POLSKIE. Trudno tu odmówić logiki rozumowania tym grupom.

Wszak polskie naiwne sny o byciu światową potęgą cechują wszystkich Polaków. W niektórych środowiskach o niskich standardach intelektualnych, te sny o potędze znajdują taki właśnie wyraz.

Skoro takie grupy nazistowskie podnoszą w Polsce głowę, trafiają na podatny grunt i pozyskują zwolenników, oznacza to tylko jedno – demokratycznie wybierane Platformy Obywatelskie i obecne PiSdaki, niewiele mają do zaproponowania Narodowi Polskiemu, nadal żyjącemu w biedzie i w klimacie niesprawiedliwości społecznych.

Bieda społeczna i towarzysząca jej ciemnota społeczna, stanowi zawsze podatny grunt dla różnych oszołomów,
szarlatanów czy innych „mesjaszy”.
Podobna sytuacja, bieda i beznadzieja, istniały w Niemczech po pierwszej wojnie światowej.
Adolf Hitler umiejętnie to
przechwycił”.

NIECH TEN ARTYKUŁ BĘDZIE BARDZO POWAŻNĄ PRZESTROGĄ DLA WSZYSTKICH POLAKÓW, A W SZCZEGÓLNOŚCI DLA WŁADZ!


Foto: internet, TVN.

czwartek, 25 stycznia 2018

78. DZIEŁO SZATANA

Pan doktor z Rumii zaszalał. Wywiesił na drzwiach gabinetu taki anons.

Niestety szybko przypomniano mu, że lekarzowi nie wolno nikomu odmawiać pomocy. Lekarz nie może klasyfikować pacjentów według poglądów politycznych, koloru skóry, wyznawanej wiary itp.

Teraz pan doktor ma „pod górkę”!





Gdyby pan doktor chwilę pomyślał, mógłby dla idiotów umieścić na drzwiach taki napis:


Tak bym to widział.
Gdyby takie napisy widniały na drzwiach w całej służbie zdrowia, od razu zmalałyby kolejki w przychodniach. W końcu pacjenci ortodoksyjni katolicy też mają swoją „klauzulę sumienia”!
Ale to byłyby ich WŁASNE decyzje.

Ciemnota zaczęłaby chodzić do znachorów, a jak wiadomo znachorom Owsiak nie jest do niczego potrzebny. Ten proces, musiałby samoczynnie nastąpić i z czasem samoczynnie wygasnąć w miarę wzrostu IQ Polaków...

O ile w ogóle Polakom IQ jest w stanie wzrosnąć, skoro od wieków utrzymuje się na stałym poziomie...

Foto: internet.

czwartek, 11 stycznia 2018

77. CHWAŁA TVP

Dziś będzie chwalebnie o Telewizji Polskiej. Raz na pół wieku!
Otóż łatwo jest obliczyć, że raz na pół wieku TVP oferuje programy najwyższej próby. Takie, co do których w skali ocen od 1 do 10 spokojnie można dać pełne 10!
Cóż to za programy?


Oczywiście, chronologicznie, pierwszy to KABARET STARSZYCH PANÓW z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Współcześnie zaś, to serial RANCZO. Widowiska pozornie nieporównywalne, mają dwie istotne, wspólne cechy:

Pierwsza – to błyskotliwy dowcip najwyższej klasy i znakomicie odegrany.
Druga – to kreowanie wspaniałych aktorów, którzy, gdyby nie uczestniczyli w tak fantastycznie zaaranżowanych spektaklach, mogliby nigdy nie mieć okazji do zaprezentowania swoich ciekawych osobowości.
Oba widowiska są komediowe. Inteligentna komedia jest gatunkiem niezwykle trudnym do realizacji.


I tak – KABARET STARSZYCH PANÓW – autorski kabaret Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, emitowany był w latach od 1958 do 1966. Kabaret charakteryzował się wspaniałymi, dowcipnymi dialogami Jeremiego Przybory z Jerzym Wasowskim. Były też utwory wierszowane autorstwa Jeremiego Przybory, śpiewane przez znakomitych aktorów. Teksty nie do podrobienia. Pełną wdzięku i jedyną w swoim rodzaju muzykę, komponował Jerzy Wasowski.
Dzięki Kabaretowi zaistniały, lub potwierdziły swój kunszt, takie WIELKIE NAZWISKA jak –
Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Kalina Jędrusik, Aleksandra Śląska, Krystyna Sienkiewicz, Zofia Kucówna, Wiesław Gołas, Mieczysław Czechowicz, Wiesław Michnikowski, Edward Dziewoński, Tadeusz Olsza, Czesław Roszkowski, Bohdan Łazuka, Jarema Stępowski, Zdzisław Leśniak i Bronisław Pawlik.

Pomimo że za rządów Gomułki, było co wyśmiewać, Kabaret Starszych Panów był w zasadzie apolityczny. Jedynym wyjątkiem było nawiązywanie do postaci premiera, chociaż nazwisko nigdy nie padło. Polskim Premierem był wówczas Józef Cyrankiewicz. Pełnił tę funkcję w latach 1947–1952 i 1954–1970 (najdłużej w historii Polski),
Stąd nawet zwrotka w Kupletach Starszych Panów –


Trudna rada jeśli chodzi o karierę,
to nie będzie, już nie będzie się premierem.
Ale z drugiej strony weźmy, co tu kryć
Jak to długo tym premierem trzeba być?


Zaś w filmie „Upał”, gdzie główne role grali Starsi Panowie Dwaj, a gdzie akcja toczy się w nieokreślonym państwie, jest następująca scena: Puk-puk – Kto tam? – Premier! – Jaki premier? – Tutejszy…
Oczywiście nigdy twarz premiera nie została ukazana. Pokazane były tylko nogi, gdy „tutejszy premier” przechodził przez pomieszczenie. Potem widoczny był od tyłu kawałek łysej głowy mężczyzny siedzącego na fotelu z wysokim oparciem. Ów „tutejszy premier” wygłaszał kwestię głosem podobnym do głosu Cyrankiewicza.
Czy Cyrankiewicz sam ogrywał te krótkie epizody? Nie wiem, ale to jest możliwe.
Generalnie Cyrankiewicz był niechlubną postacią w komunistycznym aparacie władzy. Z drugiej zaś strony był niezwykle inteligentnym i towarzyskim facetem. Przypuszczam, że tak po ludzku bardzo lubił Przyborę i Wasowskiego. Prawdopodobnie dyskretnie chronił ich i torował im drogę przez zapory cenzury w ówczesnej TVP. O tym nikt nigdy nie odważył się napisać. Starsi Panowie Dwaj sami zaś doskonale wiedzieli, na co mogą sobie pozwolić w komunistycznym realu.
Takie to były czasy, chwilami trochę dziwne…

Jednak ostatecznie, w mrocznych czasach komuny, zajaśniała literacka perełka –
KABARET STARSZYCH PANÓW.


Minęło pół wieku i oto w 2006 roku rozpoczął się serial RANCZO. Akcja toczy się we wsi Wilkowyje. Ostatnia seria zakończyła się w roku 2016.
W Polsce czasy się zmieniły. Po roku 1989 ujawniły się nasze polskie, bardzo złe cechy narodowe. Przede wszystkim głupota i zawiść. Mówię, że w 1990 roku ZROZUMIAŁEM całą tysiącletnią historię Polski i twierdzę, że w głównej mierze sami sobie zawdzięczamy nasze losy.
RANCZO eksponuje nasze ujemne cechy i wynikające z nich mechanizmy działań społecznych w Polsce. W formie błyskotliwie inteligentnych, dowcipnych dialogów, film obnaża nasz sposób myślenia i wynikający zeń sposób postępowania Polaków.


Ale nie tylko – główną zaletą serialu jest to, że obnażając nasze cechy narodowe, WSKAZUJE DROGI MĄDREGO, ROZSĄDNEGO MYŚLENIA I ROZSĄDNEGO ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW!
WSKAZUJE STANDARDY MYŚLENIA I POSTĘPOWANIA W CYWILIZOWANYCH KATEGORIACH EUROPEJSKICH…
Serial wskazuje nie tylko sposoby postępowania zwykłych ludzi. Serial prezentuje także wzorzec zachowania się Kościoła Katolickiego, światłych księży, autentycznie zaangażowanych w życie społeczności.


No i oczywiście, podobnie jak w KABARECIE STARSZYCH PANÓW, w RANCZO zajaśniały GWIAZDY –

Para aktorska Cezary Żak (Kozioł – Ksiądz/Wójt) i Artur Barciś (Czerepach). Para trochę już wyświechtana w „Miodowych Latach”, tu zabłysnęła nowym, pełnym blaskiem. Dalej Paweł Królikowski (Kusy) i Marta Lipińska (Michałowa), „niezależna opozycja” w łonie kościoła.


Jest i znany Franciszek Pieczka (Stacho z ławeczki). Dalej Sylwester Maciejewski (Solejuk z ławeczki), bardzo inteligentny aktor charakterystyczny. Z wielkim talentem wcielił się w postać ministra Szyszki w serialu UCHO PREZESA. Pozostali, to Bogdan Kalus (Hadziuk z ławeczki), Piotr Pręgowski (Patryk Pietrek z ławeczki)
Ławeczka przed sklepem jest swoistą trybuną, gdzie lud prosty komentuje aktualne wydarzenia w Wilkowyjach.
Bywalcy ławeczki spożywają alpagę o nazwie „Mamrot”. Spożywają alkohol w miejscu do tego nie przeznaczonym…


Następnie na uwagę zasługuje Wojciech Wysocki (doktor Wezół), Arkadiusz Nader (policjant), czy Tomasz Sapryk (Myćko). Tomasz Sapryk z wielkim talentem wcielił się w postać Schetyny w serialu UCHO PREZESA


Nie sposób wymienić tu wszystkie postacie. Wszyscy wspaniale grają z trafnym wyczuciem emocji – znakomicie czują swoje role. Chwała dla geniuszu twórców serialu – aktualnie jest 130 odcinków i wszystkie są bardzo dobre.


Wprawdzie w Polsce cenzury jako takiej już nie ma, jednak widać, że obecna władza nie jest zachwycona serialem RANCZO. Nie dziwię się, bo to uczta dla prawdziwej inteligencji, która władzy przeszkadza. Aktualnie serial był emitowany na kanale „TVP seriale”, niedostępnym w TV naziemnej, a więc miał ograniczony zasięg. Przyznam szczerze, że ostanie 30 odcinków obejrzałem dzięki internetowi.


Nawiasem mówiąc, wspomnianego tu serialu UCHO PREZESA żadna telewizja nie odważy się zaprezentować. Nawet TVN, ze strachu przed władzą, ukrywa własną TVN24 w zamkniętym obiegu kablowym. Stara polska zasada – im mniej ludzi ogląda i słucha, tym mniejszy „grzech” wobec władzy.


Na koniec uwaga do aktualnie urzędującego Prezesa TVP Jacka Kurskiego. Telewizja narodowa jest tworem o burzliwie ścierających się emocjach, nie tylko artystycznych, ale i politycznych. Jak w swoim czasie zakończył urzędowanie jeden z prezesów rodzimej TV, opisane jest w felietonie SWEET MUSIC
z 20 sierpnia 2015 r.*
Uważaj Pan, jeżeli chcesz zachować stołek, bądź grzeczny… Bo w Polsce nigdy nie wiadomo…


Źródła i foto: internet.

środa, 3 stycznia 2018

76. PIĘKNO DOJRZAŁE

Drogie Piękne Panie
Jestem mile zobowiązany przyjęciem mnie na FB do Grupy „DOJRZALI WIEKIEM – MŁODZI DUSZĄ”.
Stworzenie takiej grupy to był znakomity pomysł . Od razu daje się zauważyć, że Panie wiodą tam prym, toteż do Pań się zwracam. Panowie niech rzężą z żądz i popijają ziółka na trawienie.
Przyznam, że niestosowne są tu wizerunki młodych i seksownych kobiet.
Darujmy sobie populistyczną masówkę.

Zacytuję fragmenty swego wiersza z roku 1996, kiedy jeszcze byłem młody i w pełni sił. Domyślacie się Panie, o czym piszę…

Wyobrażam sobie, że wiersz mógłby być recytowany głosem PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY (najlepiej głosem, niestety nieżyjącego już Aktora – Mieczysława Czechowicza). Uwielbiałem Czechowicza – On by to znakomicie zinterpretował…)

Tytuł: NIEWIEŚCIE SZEDZIWEY

Spośród stu wykwintnych dań
lubię urok Starszych Pań.
Gdy zadbana taka Pani,
nie są ważne latka dla niej.
Nawet, gdy nie całkiem zgrabna,
bardzo może być powabna.
Kiedy nagie ma ramiona,
z pożądania zaraz konam.
Kiedy dekolt eksponuje,
czuję, że mnie to ujmuje...


Niestety, po rozwinięciu tematu, wiersz ten kończę obleśnym męskim wyznaniem –

…kiedy ujrzę Starszą z Pań,
zaraz już mam chętkę nań,
i się budzi we mnie drań...,
że śród stu wykwintnych dań,
KILKA chcę uroczych Pań...


Besztam się za to zakończenie…
Gdy któraś z Pań zażąda, żebym za tę ostatnią zwrotkę został ubiczowany, poddam się, pod warunkiem, że ta właśnie Pani zechce mnie biczować…
Ale litości – co więcej wymagać od prymitywnego mężczyzny… Jestem jak każdy głupi chłop…

Tytuł wiersza zaś, jest nawiązaniem do książki „Żywoty pań swowolnych” autorstwa Pierre de Bourdeille Brantôma, we wspaniałym, utrzymanym w stylu epoki, tłumaczeniu Tadeusza Boya-Żeleńskiego (mistrzowski przekład!). Jest tam też rozdział poświęcony Niewiastom Szedziwym, które nie bacząc na swój wiek, chciały się podobać i nie odmawiały sobie urokliwych „bezeceństw”…

Żeby wykazać, Drogie Panie, że Wasze Piękno nie zna granic czasowych załączam te fotografie…
Autorem jest artysta fotografik Erwin Olaf, tytuł ekspozycji „Mature” (Dojrzałe). Fotografie prezentowane były w Laurence Miller Gallery w roku 2001. Niestety strona tej ekspozycji już nie istnieje, ale ja, profilaktycznie, zawczasu skopiowałem sobie WSZYSTKIE te piękne wizerunki, wiedząc, że kiedyś przydadzą się do realizacji wdzięcznego celu…
I oto taka chwila nastąpiła.

Panie widoczne na zdjęciach ODWAŻYŁY SIĘ pokazać i dać się sfotografować, pomimo swego wieku. Na pewno miały obawy, jak zostaną przyjęte przez odbiorców i że narażą się na wyszydzenie…

A ja ODWAŻĘ SIĘ powiedzieć, że są one niezwykle PIĘKNE. Nie mam obaw, jeżeli ktoś zechce mnie wyszydzić, jego problem. Sądzę, że Moje Szanowne Czytelniczki mnie wesprą. Bez hejtu, inteligentnie, ale jednoznacznie.

Te Panie są naprawdę niezwykle piękne i ekscytujące.

Są piękne i pachnące Kwiatami…
I refleksja na zakończenie

Wcale nie jestem pewien, że Nieskończona Inteligencja, czyli Pan Bóg, jest entuzjastycznym fanem polskich, konserwatywnych „Wartości Chrześcijańskich”.


A absolutnie pewne jest, że wielbię Was Piękne Panie…