poniedziałek, 3 września 2018

93. BRATNIE KLASY

SŁUCHAJCIE DURNE POLSKIE KLECHY WSZYSTKICH SZCZEBLI!
Popierajcie dalej PiS! Bo oto PiS, wyraźnie dąży do wyprowadzenia Polski z UE i ponownego zbliżenia się z Rosją.
A gdy już się to stanie, nie zdziwcie się że –
NATYCHMIAST SZLAG TRAFI WASZE MAJĄTKI, PIENIĄDZE I WASZE PRZYWILEJE!
Ruski nie będzie się z wami, klechami, patyczkował, dyskutował, ani bawił w żadną dyplomację. Gdy Ruski zobaczy wasze zgromadzone bogactwa, i waszą pełną przepychu egzystencję, to od was zacznie. 


Zatem „budiet” –
 

– „Pierwyj prikaz” – i po Rydzyku!
– „Wtaroj prikaz” – i po całej reszcie polskiego Kościoła Katolickiego…
Oj – cienko wy wówczas zaśpiewacie, CIENKO!

Ale tym razem Polacy nie będą was tak bronić, jak było to za komuny. Wszak przez tzw. „lata wolności” zaprezentowaliście się z najparszywszej strony, na jaką was stać!

W Rosji jest inny kościół i inna wiara. Wiara także żądna ogromnych środków finansowych i przepychu kapiącego złotem. W tej wierze nie będzie dla was żadnego „Hospodi pomiłuj”!
A Rosjanie głupi nie są – średnie IQ mają o cztery punkty wyższe od IQ polskiego…
Pamiętajcie stare mądre powiedzenie Cara Aleksandra – KURICA NIE PTICA, POLSZA NIE ZAGRANICA!
Chyba brak wam wyobraźni durne klechy! Czy wy ogóle jesteście Polakami?

Ale, pomimo wyżej wyrażonych emocji, jestem elastyczny i szanuję myśl polityczną innych, zapewne mądrzejszych ode mnie, znamienitych osobistości polskiej polityki.
Skojarzyło mi się tylko znane pojęcie „bratniej klasy robotniczej”…
W swoim czasie, bratnia klasa robotnicza Związku Radzieckiego, na przestrzeni dziejów, udzielała „opiekuńczej” pomocy zbrojnej klasom robotniczym innych państw o ustroju robotniczo-chłopskim…
Pomagano klasom robotniczym państw ościennych, które nieco zbaczały z wytyczonej, jedynie słusznej, drogi do socjalizmu.
Coś w tym było, bo obecnie polscy katoliccy robotnicy, katoliccy chłopi, i spora część polskiej katolickiej „inteligencji pracującej” (taka była nazwa w PRL), jakby zatęsknili za hegemonem ze wschodu.
Może powstanie odnowiony, niewielki „blok” na wzór radzieckiego i będzie to jakimś, optymalnym rozwiązaniem? Niewielki, bo obejmowałby Polskę, Węgry (bratanki) oraz inteligentną Rosję, z inteligentnym Putinem na czele…
Polska potrzebna jest Rosji dokładnie do tego samego, co Unii Europejskiej. Jest potrzebna Rosji, jako obszar buforowy, na wypadek, gdyby poczciwa Pani Angela Merkel nagle zarządziła współczesny Drang nach Osten…

Może zrealizuje się koncepcja częściowego panslawizmu, bez Słowacji i Czech. Niby Węgry by tu nie pasowały… Ale niech będą te głupawe bratanki… Wszak rodziny się nie wybiera…

NO I TAKIE TO SĄ KLASY LUDZI NA WSCHÓD OD ODRY I NYSY…

Ilustracja: internet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz