środa, 21 lutego 2018

81. SPRAWCY

Ostatnio premier Morawiecki ostro podpadł Państwu Izrael stwierdzeniem „żydowscy sprawcy”.
Pomiędzy niemieckimi sprawcami głównie Holokaustu, polskimi sprawcami, rosyjskimi sprawcami, wymienił także żydowskich sprawców.
I tu Żydzi z Izraela oburzyli się!
Podobnie jak w naszej ustawie karzącej za „polskie obozy”, Izrael oburzył się za „żydowskich sprawców”.
Oznacza to, zdaniem Polaków, że ten, kto twierdzi, iż Polacy pozbawiali życia Żydów, krzewi nieprawdę i zasługuje na więzienie.
Oznacza to też, zdaniem Premiera Izraela, że ten, kto twierdzi, iż Żydzi pozbawiali życia innych Żydów i nie tylko Żydów, krzewi nieprawdę i zasługuje na więzienie.
Jest to myślenie infantylne. W KAŻDEJ społeczności są „sprawcy” zła. Działania wojenne i stany okupacji stanowią dla nich pożywkę i stwarzają warunki, żeby to zło czynić. Każda społeczność posiada tzw. margines. Takie marginesy społeczne szczególnie ostro ujawniły się podczas okupacji hitlerowskiej i późniejszej komunistycznej.


Zatem na początek – „Żydowscy sprawcy”


W czasie okupacji hitlerowskiej moi rodzice mieli sklep, który wypadł na terenie Warszawskiego Getta, po jego utworzeniu. Dopóki sklep tam się mieścił, rodzice pomagali Żydom przemycając żywność, lekarstwa i inne artykuły.
Była w Getcie Warszawskim policja żydowska utworzona przez hitlerowców. Uwięzieni w getcie Żydzi bardziej bali się tej policji niż samych Niemców…
To jest przekaz od naocznych świadków, moich rodziców. Domyślać się można, że w gettach w innych miastach było podobnie. Ofiarami żydowskiej policji byli sami Żydzi.


Po wojnie Stalin w Polsce obsadził Żydami tzw. resorty siłowe oraz sądownictwo, wiedząc o antypatii Żydów do Polaków. Żydowscy funkcjonariusze uczynili Polakom w latach od 1945 do 1955 dużo złego. Wiele niewinnych osób zostało straconych. Ofiarami byli Polacy.


No i co? Nie byli to rasowi „żydowscy sprawcy”?
Żydowscy sprawcy – czy to oznacza, że wszyscy Żydzi są źli? OCZYWIŚCIE ŻE NIE! To jest tylko ten margines, który „zakwita” niczym trujące, agresywne zielsko, przy okazjach wojen lub okupacji.


Ale, żeby nie podpaść poczciwym Żydkom, których lubię i szanuję, spieszę wyjaśnić, że z równym łajdackim „powodzeniem” działali też –


„Polscy sprawcy”


W mojej rodzinie istnieje podejrzenie graniczące z pewnością, iż mojego dziadka zadenuncjował hitlerowcom jeden z najbliższych sąsiadów. Był sprawcą! Prawdziwy, czystej krwi Polak, na co wskazywało jego pospolite polskie nazwisko i rodowód z głębokiej wiochy. Bo, nawiasem mówiąc, w czasie okupacji hitlerowskiej wcale nie trzeba było być Żydem, żeby trafić do obozu koncentracyjnego. Wystarczyło mieć niemieckie nazwisko i nie podpisać volkslisty. Skończyło się na trenie Niemiec – w Dachau i w Mauthausen. Na szczęście dziadek przetrwał obozy i po wojnie powrócił do domu. Gorzej z resztą rodziny…


Z wielkim powodzeniem na terenie Polski działali też polscy donosiciele i szmalcownicy… Ofiarami byli i Polacy, i Żydzi.


Po wojnie było sporo pogromów, których sprawcami byli Polacy a ofiarami byli Żydzi. Mówi się o Kielcach i Jedwabnem. To znaczy mało się mówi, były jeszcze Goniądz, Wąsosz czy Rajgród. *
Polski kościół katolicki pozostawał obojętny.


„Polscy sprawcy” sięgnęli bardzo wysoko w roku 1968, prawem kaduka usuwając z Polski, Polskich Żydów. Sięgnęli wysoko, bo autoryzował tę akcję nie byle jaki sprawca – sam Władysław Gomułka. Tu znowu ofiarami byli Żydzi. Może już mniej tragicznymi ofiarami, ale ofiarami!


Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w Polsce zorganizowano Zmotoryzowane Oddziały Milicji Obywatelskiej, w skrócie ZOMO. Była to formacja ubrana w mundury „stróżów prawa”, złożona z Polaków, osób z wyrokami, której zadaniem było bić i aresztować demonstrantów. ZOMO były szczególnie wykorzystywane w stanie wojennym w latach 1981 i 1982. ZOMO wielokrotnie zabijało! Ofiarami byli Polacy.


No i co? Nie byli to rasowi „polscy sprawcy”?
Polscy sprawcy – czy to oznacza, że wszyscy Polacy są źli? OCZYWIŚCIE ŻE NIE! To jest tylko ten margines, który „zakwita” niczym trujące, agresywne zielsko, przy okazjach wojen lub okupacji.


Premier Morawiecki wymienił niemieckich sprawców, rosyjskich sprawców, polskich sprawców. Wymienił także żydowskich sprawców. W polskiej historii niemieccy i rosyjscy sprawcy byli to wiodący sprawcy. Mega-sprawcy. Reszta to byli wtórni sprawcy.


Prawdę mówiąc, trochę mnie szlag trafił na reakcję Premiera Netanjahu. Przepraszam Żydów, ale tak często szlag trafia mnie na „czystej krwi” tutejszych premierów, że raz mogę sobie pozwolić na luksus zakwestionowania wypowiedzi zagranicznego premiera…
Istnieje bowiem paralela pomiędzy histeryczną reakcją Polski na określenie „polskie obozy śmierci” (w odniesieniu do hitlerowskich obozów na terenie Polski) i histeryczną reakcją Izraela na określenie
żydowscy sprawcy”.

Zamiast głupio, emocjonalnie kłócić się o fakty z przeszłości, chyba należałoby budować przyjazną przyszłość, a błędne, niezręczne sformułowania słowne, spokojnie, konsekwentnie korygować i nie robić z nich problemów. Skrajne przypadki wyśmiać, co Polacy gromadnie czynią na FB.
Polska dyplomacja zamiast paplać, co wie (nazbyt często wie błędnie lub po prostu nic nie wie), powinna wiedzieć, co mówi i wiedzieć też, kto i na co jest szczególnie uwrażliwiony…
Polska „dyplomacja” jest mistrzem gaf oraz wywoływania niekontrolowanych i niepotrzebnych konfliktów.


Byli, i do dziś są, także „francuscy sprawcy”, „angielscy sprawcy”, „amerykańscy sprawcy”, „arabscy sprawcy” itp. W cywilizowanych państwach, żyjących w pokoju, obecnie nazywają się terrorystami i na szczęście mają znacznie utrudnione zadanie.
Ale są!
Przeważnie ich ofiarami są własne społeczeństwa.


Ilustracja: internet.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz