poniedziałek, 24 lipca 2017

59. PO CO NAM WOLNE SĄDY?

TA SZARA TWARZ NA ZDJĘCIU POWINNA PORAŻAĆ!
PO CO NAM WŁAŚCIWIE TE WOLNE SĄDY?


Otóż na obstalunek Władysława Gomułki, Stanisław Wawrzecki, ojciec aktora Pawła Wawrzeckiego, stał się w 1965 roku, ofiarą ZBRODNI SĄDOWEJ.

OSKARŻONY,
POMIMO ŻE NIKOGO NIE ZABIŁ, ZOSTAŁ SKAZANY NA ŚMIERĆ I STRACONY!
Chodzi o słynną w latach sześćdziesiątych aferę mięsną.

Cytat z Wikipedii –
Stanisław Wawrzecki ...aresztowany 18 kwietnia 1964 na warszawskim lotnisku Okęcie, gdy wracał z grupą handlowców z podróży służbowej z Bukaresztu. W procesie przyznał się, że przyjmował łapówki od kierowników sklepów mięsnych (w sumie ok. 3,5 mln ówczesnych złotych). Ponieważ proces toczył się w trybie doraźnym (co było wówczas niezgodne z konstytucją), za czyn ten, zagrożony karą do 5 lat więzienia, można było wymierzyć karę nadzwyczajnie zaostrzoną, a od wyroku nie przysługiwała możliwość odwołania się do sądu II instancji. Przewodniczący składu sędzia Roman Kryże skazał go (zgodnie z żądaniem prokuratora) na karę śmierci. Wyrok ogłoszono 2 lutego 1965. W piśmie z dnia 18 marca 1965 Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski. Wyrok wykonano 19 marca 1965 przez powieszenie w mokotowskim więzieniu przy ulicy Rakowieckiej 37 w Warszawie.

W samej aferze mięsnej NIKT NIE UTRACIŁ ŻYCIA. Ale Władysław Gomułka, z braku sukcesów ówczesnej, niewydolnej, tzw. gospodarki socjalistycznej, WYWIERAŁ NACISK NA SĘDZIÓW I PROKURATORÓW. Chciał bowiem wykazać społeczeństwu, jak to on dzielnie walczy z korupcją zatruwającą tę gospodarkę!

DZIWIĘ SIĘ, ŻE
W WALCE O NIEZAWISŁOŚĆ SĄDÓW, NIKT DZIŚ NIE PRZYPOMINA TEGO ZBRODNICZEGO PROCESU!

Syn służalczego wobec władzy komunistycznej sędziego Romana Kryże, Andrzej Kryże, dziś cieszy się
w PiS wielkim uznaniem i pełnią łask.
Ponownie Wiki –
Andrzej Kryże ...od lat 80. brał udział w szkoleniu aplikantów i asesorów sądowych oraz w komisjach egzaminacyjnych na stanowiska sędziowskie. Od listopada 2005 do maja 2006 był z ramienia Prawa i Sprawiedliwości sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości w okresie, kiedy urząd Ministra Sprawiedliwości sprawował Zbigniew Ziobro. Od maja 2006 do listopada 2007 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Był członkiem Komisji powołanej przez Ministra Sprawiedliwości do opracowania projektu nowego Kodeksu karnego w latach 2000–2001. W latach 2001–2005 brał udział jako ekspert w pracach sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach (NKK). W 2007 Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przedstawił kandydaturę Andrzeja Kryżego, który jako podsekretarz stanu zachowywał tytuł sędziego Sądu Okręgowego, do powołania na stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Krajowa Rada Sądownictwa odrzuciła ten wniosek. Później Zbigniew Ziobro mianował Andrzeja Kryżego prokuratorem Prokuratury Krajowej.

Jak widać Andrzej Kryże, ze swoją tradycją rodzinną, może okazać
się wielce przydatny, gdy sądy będą już całkowicie podporządkowane PiS!
Cóż
– synuś swojego taty też „doskonały fachowiec...

*******************


Na koniec – po co szukać w Korei Północnej – „świetlany” przykład sądzenia na polityczne zamówienie mamy na własnym podwórku i to w nie tak dawnej historii.

Ponoć był to JEDYNY taki przypadek w komunistycznej Polsce po 1956 roku. Pomimo, że komunistyczne prawo na to pozwalało, presja środowiska sędziowskiego nie dopuściła do powtórzeń podobnych rozstrzygnięć. Dobrze to świadczy o polskich sędziach, którzy działali w bardzo trudnych, komunistycznych czasach!
Taki, ZBRODNICZY wyrok, w proporcji do popełnionego przestępstwa, jest jeszcze z innych względów zły i niemoralny. Oto pospolity cwaniak i kombinator urasta do rangi męczennika narodowego! Bo jednak Stanisław Wawrzecki był winien zarzucanych mu, jak byśmy dziś powiedzieli, przekrętów. Ale nikogo życia nie pozbawił!

PO TO WŁAŚNIE ABSOLUTNIE KONIECZNE SĄ WOLNE SĄDY!
SĄDY CAŁKOWICIE NIEZALEŻNE OD WIDZIMISIĘ POLITYKÓW!


Foto: Stanisław Wawrzecki, źródło: internet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz